Recepta na zmarszczki

Ogólnie mówiąc zmarszczki można podzielić na dwie grupy:

1. Zmarszczki powstające w wyniku skurczu mięśni np. "kurze łapki" wokół oczu, zmarszczki poprzeczne na czole czy zmarszczki "wrogości" między brwiami

2. Zmarszczki utrwalone, obecne stale np. fałdy nosowo-wargowe.

W zależności od tego, jakie zmarszczki chcemy zlikwidować używa się specjalnych substancji. Do usuwania zmarszczek mimicznych stosuje się toksynę botulinową. Substancję tę wstrzykuje się używając bardzo cieniutkiej igiełki w okolice zmarszczek, w mięsień lub pod skórę. Podaje się niewielką ilość substancji i to powoduje porażenie-osłabienie mięśni wywołujących zmarszczki. Po takim zabiegu nie marszczymy czoła, brwi, przy uśmiechu nie powstają "kurze łapki".

Zabieg jest prawie bezbolesny, czuje się ukłucie. Zaleca się, aby w pierwszej dobie po zabiegu nie pochylać głowy ku dołowi, nie masować miejsc iniekcji. Efekt pojawia się zwykle w 2-3 dobie po zabiegu, czasem dopiero po dwóch tygodniach i utrzymuje się około 6 miesięcy. Potem napięcie mięśni wraca do stanu, jaki był przed zabiegiem i jeśli chcemy, aby zmarszczki nadal nie występowały zabieg należy powtórzyć.

Należy pamiętać, że preparat (dysport, botox) jest toksyną bakteryjną - silną trucizną. Jest ona od około 20 lat stosowana w medycynie: w okulistyce np. w przypadku nadmiernego kurczu powiek, w neurologii w przypadkach nadmiernego skurczu różnych mięśni. W kosmetologii do likwidowania zmarszczek jest używana na świecie od ponad 10 lat. Jej stosowanie jest bardzo bezpieczne, ponieważ jest ona podawana w bardzo małej ilości w ściśle określone miejsce.

Stosowanie toksyny botulinowej daje bardzo dobre efekty, jest jedną z najlepszych niechirurgicznych metod likwidowania zmarszczek mimicznych.

Zmarszczki utrwalone likwiduje się tzw. wypełniaczami, czyli wstrzykiwaniem substancji wypełniających zmarszczki. Dostępne są różne wypełniacze. Początkowo używano przede wszystkim kolagen pochodzenia bydlęcego. Przed zabiegiem należało wykonać dwa testy w odstępach co 4 tygodnie, gdyż zdarzały się uczulenia. W gabinetach używany jest preparat "restylane".

Podstawową zaletą tego preparatu jest to, że nie powoduje alergii, przed zastosowaniem nie wykonuje się żadnych testów. Zabieg można wykonać bez żadnego przygotowania. Ponieważ twarz jest wrażliwą okolicą zwykle przed zabiegiem stosuje się krem znieczulający. Po zabiegu przez 2 dni skóra w miejscu ukłucia może być zaczerwieniona i obrzęknięta. Czasem po 2-3 tygodniach należy dostrzyknąć "restylene" w celu uzyskania optymalnego efektu.

Trwałość zabiegu utrzymuje się indywidualnie, u większości pacjentów 80% efektu utrzymuje się przez 6-12 miesięcy. Czasem należy połączyć oba sposoby likwidacji zmarszczek wstrzykując botox i restylane w okolicę tej samej zmarszczki. Wymagają tego np. głębokie zmarszczki między brwiami. Należy toksyną botulinową porazić mięśnie wywołujące w/w zmarszczkę i dodatkowo w zagłębienie skóry podać restylane.

Skóra zwierciadłem czasu

To prawda!
Pierwsze oznaki upływającego czasu widoczne są na naszej skórze. Starasz się z nimi walczyć za wszelką cenę, a naukowcy i kosmetolodzy dają Ci do tej walki coraz lepszą broń.

Choć za proces starzenia się skóry odpowiedzialne są przede wszystkim geny, to o jej wyglądzie i kondycji decyduje codzienna pielęgnacja. Jeśli więc nawet Twoja babcia i mama dość szybko nabawiły się zmarszczek, to Ty możesz znacznie dłużej cieszyć się gładką skórą. Twoją bronią są kosmetyki. Dobry krem może zapewnić skórze to, czego na danych etapie życia najbardziej jej potrzeba, wyrównać braki tych składników, których produkcja z wiekiem maleje, albo dostarczać substancji pobudzających ich wytwarzanie. I w ten sposób spowolnić pojawienie się zmarszczek lub zmniejszyć te już istniejące. Aby wybrać właściwy kosmetyk, musisz najpierw poznać zmiany zachodzące w skórze i jej potrzeby.

Skóra zaczyna się starzec wkrótce po dwudziestych piątych urodzinach! Już wtedy zaczyna obniżać się poziom hormonów mających wpływ m.in. na regenerację komórek. Jednak głównymi sprawcami przyspieszonego starzenia się są wolne rodniki – niszczycielskie cząsteczki powstające pod wpływem promieni UV, spalin, dymu papierosowego, stresu. Powodują uszkodzenia w strukturze białek i lipidów, a także włókien kolagenu i elastyny. Początkowo zniszczenia są mało widoczne, bo skóra stale się odnawia – w ciągu 28 dni nowe komórki zastępują stare. Ale z czasem ten cykl regeneracji coraz bardziej się wydłuża.

Jednym z pierwszych objawów starzenia się skóry jest jej suchość – w ślad za tym zmniejsza się elastyczność i pojawiają drobne zmarszczki, najszybciej w okolicach oczu i ust. Stopniowo skóra staje się coraz cieńsza, za to warstwa rogowa naskórka coraz grubsza i szorstka. Zaburzeniu ulega wydzielanie melaniny i pojawiają się plamy pigmentacyjne, zmienia się krążenie we włośniczkach, co prowadzi do kruchości naczyń włosowatych. Włókna kolagenowe ulęgają degradacji oraz stopniowemu zanikowi, spada aktywność gruczołów łojowych, potowych, a to pogłębia suchość skóry i przysparza głębokich zmarszczek.

Czasem, zależnie od potrzeb skóry, warto sięgnąć po kosmetyk zawierający skoncentrowane składniki odżywcze i nawilżające – serum lub jednorazowe ampułki. Dobre efekty daje też domowa mikro-dermabrazja. To rodzaj intensywnego peelingu, po którym skóra lepiej chłonie odmładzające substancje z kremów i maseczek.

Opadające kąciki oczu

Opadające kąciki oczu, to bardzo częsty problem - zwłaszcza "nieco starszych" kobiet.

Naprawdę warto się zastanowić i zacząć je korygować, gdyż oczy o opadających kącikach nadają twarzy nieco zmęczony wyraz, smutny, a nawet niesympatyczny. Możemy to poprawić za pomocą kreski zrobionej kredką lub eyelinerem. Rysując ją, wizualnie - oko zostanie uniesienie poprzez zmianę kształtu.

Staraj się prowadzić kreskę w kierunku skroni, ku górze. Powinna być szersza od strony zewnętrznej i węższa przy wewnętrznym kąciku. Jeśli chcesz unieść oko i optycznie je powiększyć, rozetrzyj kreskę ku górze i skośnie na zewnątrz. Pamiętaj, aby nie podkreślać dolnej powieki oraz nie obrysowywać oczu naokoło – taki makijaż nie skoryguje niedoskonałości, a tylko zwróci na nie uwagę.

Pamiętaj także, by wybierać kredki oraz eyelinery w neutralnych, bądź ciemnych kolorach. Sprawdzą się granaty, grafity, ciemne zielenie, khaki, śliwka i czekolada. Jeśli masz dość małe oczy, zdecyduj się na jaśniejsze odcienie - np. wrzos, miedź, turkus, oliwka. Przede wszystkim postaw na matowe cienie - dzięki nim, Twoje spojrzenie nabierze głębi a także lekkości. Kosmetyk staraj się nakładać w zewnętrznych kącikach, delikatnie rozcierając go ku górze; wewnętrzne kąciki zaś podkreśl jaśniejszym cieniem. Dopełnieniem pięknego efektu będzie podkręcenie zalotką – takie rzęsy ładnie otwierają oko i odświeżają spojrzenie.

Przy zastosowaniu takiej strategii ukryjesz pojawiające się niedoskonałości i stworzysz bazę pod subtelny, codzienny makijaż. Pamiętaj o codziennym demakijażu (używaj tylko delikatnych produktów) oraz codziennej pielęgnacji skóry wokół oczu za pomocą specjalistycznych preparatów, bądź jeśli wolisz, sporządzonych w domu maseczek i kompresów.

Jak długo przechowywać kosmetyki?

Masz pytanie dotyczące pielęgnacji skóry twarzy, szyi czy dekoltu, albo szukasz wypróbowanych sposobów dbania o urodę? Napisz do naszej specjalistki, która postara się na łamach bloga odpowiedzieć Ci na zadanie pytanie..

"Czy to prawda, że niektóre produkty do makijażu i pielęgnacji po otwarciu mają bardzo krótki termin przydatności do użycia? Jakich kosmetyków to dotyczy? Po czym można poznać, że preparat stracił swoje właściwości?"

Karolina

Warto co jakiś czas robić porządki w kosmetyczce. Okazuje się bowiem, że trwałość niektórych produktów, zwłaszcza tych do makijażu, wcale nie jest zbyt długa. 

Najkrócej, bo tylko dwa miesiące po otwarciu, powinnaś używać fluidu w słoiczku (podkład z tzw. pompką przetrwa cztery miesiące). Z kolei po trzech miesiącach od pierwszego malowania tracą swoje właściwości tusze do rzęs. Zaczynają się kruszyć, osypywać, nierówno rozkładają się na włoskach. 

Pół roku będą służyć Ci żele do mycia i balsamy do ciała. Znacznie dłużej, bo nawet osiem miesięcy, możesz korzystać z pudrów, cieni i różów oraz toników. 

Długodystansowcami są też kremy, pomadki, błyszczyki i kredki. Dopiero po roku zaczynają jełczeć i się rozwarstwiać. Najdłużej, bo nawet trzy lata po otwarciu, możesz używać perfum.